
Nawet tradycyjny dwór, jeśli ma służyć XXI-wiecznym mieszkańcom w każdym aspekcie życia, musi być wyposażony w garaż oraz chociaż jedno pomieszczenie gospodarcze. O ile połączenie funkcji obu pomieszczeń nie powinno stanowić problemu, ich lokalizacja w bryle może już przyprawić o porządny ból głowy. Inwestora – jeśli chce budować w zgodzie z tradycją, względnie osobę oglądającą budynek, jeśli inwestor pozamiata podstawowe zasady tworzenia architektury dworu pod przysłowiowy dywan.
Na nieszczęście dla tradycji, historii i przyszłości architektury dworu polskiego ból głowy znacznie częściej dosięga grupę obserwującą nowobudowane dwory z garażem zlokalizowanym na elewacji frontowej, zaburzającym styl i symetrię całego budynku. I niestety tylko połowicznie można za to winić samych inwestorów budujących okaleczone dwory. W pierwszej linii winę ponoszą projektanci, którzy często umieszczają takie rozwiązanie w gotowych projektach. Nierzadko taki garaż próbuje się zrównoważyć na elewacji różnymi elementami lokalizowanymi na przeciwległej stronie frontu jednak daje to raczej jeszcze bardziej karykaturalne efekty. Jak więc powiązać potrzeby współczesnego człowieka chcącego zgromadzić wszystkie pomieszczenia w jednym budynku nie kalecząc bryły? Iść na kompromis wychodząc z garażem poza budynek? Również, ale…
…można spokojnie zlokalizować garaż w elewacji frontowej nie zaburzając symetrii całości bryły. Wystarczy sięgnąć do „klasyków gatunku” i przetworzyć na architektoniczny język XXI wieku rozwiązania znane od stuleci. Na myśli mam blendy czyli ślepe okna umieszczane wyłącznie w celu uzyskania symetrii elewacji. Miała je większość pałaców autorstwa królewskiego budowniczego końca XVIII wieku, Jakuba Kubickiego. Od wewnątrz ściana zewnętrzna mogła się stykać z działową, mógł być bieg schodów, a z zewnątrz widać było okno i pełną symetrię ich rozmieszczenia. To proste rozwiązanie musi być jednak przełożone na technologie XXI wieku. Przykładem może być tu nowatorskie rozwiązanie ukrycia garażu w elewacji w projekcie „Eustachy” autorstwa arch. Krzysztofa Wolskiego z pracowni „Artinex”. Imitacja okna w bramie garażowej zastosowana w tym projekcie jest godna rozpropagowania. Należy jednak pamiętać, że takie indywidualne rozwiązanie będzie odpowiednio droższe.
„Eustachy” – projekt autorstwa arch. Krzysztofa Wolskiego, Artinex
Dużo prostszym rozwiązaniem jest wyjście z garażem poza budynek mieszkalny. To najbardziej oczywiste rozwiązanie stosowane było również od stuleci, ponieważ w historycznym dworze wszystkie pomieszczenia gospodarcze mieściły się w oddzielnych oficynach, alkierzach i przybudówkach. Stajnie i powozownie również zajmowały oddzielne budynki. Całość stanowiła charakterystyczne zabudowania dworskie i to z nich najlepiej czerpać inspirację. Dziś bardzo dobrym miejscem na garaż i pomieszczenie gospodarcze jest oddzielny obiekt zlokalizowany w miejscu dawnej oficyny. Tak ustawiony budynek wydziela jednocześnie charakterystyczny dziedziniec i decydując się na to rozwiązanie należy tylko pamiętać o zgraniu architektonicznym budynku z dworem mieszkalnym. Należy zastosować te same zdobienia, materiały, kształty okien etc. Oddzielny budynek nie musi być oczywiście oficyną, jednak zawsze musi być zgrany architektonicznie i materiałowo.
„Lubczyk” – projekt autorstwa arch. Jarosława Chakiewicza, Domowe Klimaty
Na koniec powróćmy jeszcze raz do garażu w bryle budynku. Akceptowalnym dla stylu dworkowego rozwiązaniem może być umieszczenie garażu w dobudowanym do bryły głównej budynku skrzydle lekko cofniętym w stosunku do frontu domu. Bardzo ładnym przykładem dla takiego rozwiązania może być przedstawiony powyżej projekt „Lubczyk” autorstwa arch. Jarosława Charkiewicza z pracowni „Domowe Klimaty”. Dwuskrzydłowe drzwi zaproponowane w przwołanym projekcie reprezentują styl rustykalny i bardzo zgrabnie dodają obiektowi charakteru. W przypadku bramy garażowej nowej technologii umieszczonej w takim skrzydle, należy zastosować bramę w tym samym kolorze co ściana.